W mojej opinii - rozwlekli. Taki scenariusz nadaje się na film, tutaj mnóstwo scen na dodatek, niepotrzebnych i nic nie wnoszących. ZApowiadało się bardzo dobrze, a wyszło kiepsko

Mnie serial bardzo rozczarował, a HG to parodia dawnego siebie. Miał grać psychopatę, który oczarowuje wszystkich urokiem osobistym, a strzelał jakieś nieudolne miny w stylu srającego kota.

Zgadzam się słaby jest i daleko mu do niuansów i bogatych postaci Big Little Lies HG jest raczej groteskowy i kompletnie nie przekonujący , Nicole stara się uratować serial swoją urodą i tajemniczością ze znudzeniem i znużeniem oglądam żeby tylko go skończyć.