wienek oglądnęłam "Godziny"
I raczej nic nie powiem, bo mi mowę odebrało ;)
A tak całkiem poważnie, to może nie była to rola "genialna, wyjątkowa i niepowtarzalna", ale pomimo tego szalenie mi się podobała... była na tyle przekonująca, iż wzięłam się do czytania "Mrs. Dalloway"...