http://www.justjared.com/2012/04/05/nicole-kidman-grace-kelly-in-new-biopic/
Kidman prawdopodobnie zagra Grace Kelly w filmie, który ma być utrzymany w tonie "Jak
zostać królem". Jest najpoważniejszą kandydatką do tytułowej roli w produkcji "Grace of
Monaco". Reżyserią ma się zająć Olivier Dahan, ten od "Niczego nie żałuję" z nagrodzoną
Oscarem Cotillard. Film ma się ponoć koncentrować na okresie, kiedy na początku lat 60-
tych księstwo wdało się w konflikt z Francją.
Możliwe, że przy odpowiedniej charakteryzacji Kidman będzie nieco przypominała Kelly (mają podobny typ urody), ale nie uważam, żeby była to najlepsza kandydatka do tej roli. Nie widzę w niej tej subtelności, elegancji i naturalności, które biły z Grace. Mam jednak nadzieję, że Nicole podoła roli chociażby pod względem aktorskim...
Ja uważam, że pasuje ona do tej roli idealnie. Już teraz jest bardzo podobna, a dodaj sobie odpowiednią charakteryzację i mym Grace Kelly jak się patrzy. Nie mogę się również zgodzić z stwierdzeniem, że Nicole brak subtelności czy elegancji. Wystarczy wziąć na warsztat film Nine, w którym elegancja i luksus biły po oczach oczywiście w poztywym znaczeniu. Do tego dało się wyczuć nutką tajemniczości i luksusu. Co do naturalności to różnie aczkolwiek uważam, że Nicole już nie raz pokazała nam naturalną stronę granej postaci. O aktorską stonę się nie martwię. Jak widać, Nicole bo dość długim przestoju w poważnych produkcjach, w końcu wchodzi na odpowiednie tory. Najpierw Hemingway&Gellhorn, później The Papperboy oraz The Danish Girl, a teraz rola Grace. Powraca stara, dobra Kidman. A zapomniałem o Między Światami.