Film jest po części australijską produkcją, jeśli się nimylę. Byćmoże brakowało im pomysłu na ten film. Dzięki masztowi który przywalił drzwi było bardziej dramatycznie. Billy miał nad Rea sporą przewagę ale jak mi się wydaje do pewnego momentu dopuki nieotrząsnęła się z szoku i niepozbierała myśli. Byćmoże gdyby niedała mu się zerżnąć, związałby ją lub wyrzucił za burtę, a tak uśpiła go zyskując na czasie by coś wymyślić. Powinna go zastrzelić z tej dubeltówki. Film bardzo dobry według mnie choćby z tego względu że kręcony na morzu-lubię takie klimaty. Z tego co wiem jest lub miał powstać polski odpowiednik tego filmu z Markiem Konradem w roli głównej.

Jakże udane zestawienie plusów i minusów, podpisuję się. Kidman super i aktorsko i urodziwie. Zane mnie zaskoczył miło. Napięcie świetne. Taka kameralność dramatu też. Ale maszt blokujący drzwi bezsensu zupełnie, a raca w głowie rozpierdziela cały film. Robi coś takiego, że zamiast poczuć ulgę wybuchasz śmiechem... scena jak z "Nagiej broni" albo "Hot shots".

Wchodzę na forumzeby napisać,a Ty...napisałeś(aś )to co ja chciałam napisać:-)Nicole taka fajna była kiedyś,co te kobiety ze soba robią!A Billego to normalnie znienawidziłam przez ten film:-)

Trafne spostrzeżenia. Nicole kiedyś była śliczna, za bardzo zaingerowała w twarz. Zestarzałaby się na pewno pięknie bez tych konserwantów. Najładniejsza była chyba w filmie Za horyzontem, była tam taka naturalna.

Mam dokładnie takie samo odczucie względem filmu. Początek naprawdę super, aż mi było Rae szkoda jako matki, kobiety. Ale późniejsze niepotrzebne wstawki spowodowały obniżenie mojej oceny. Zabrakło mi również psa na drzwiach w późniejszych scenach i trochę się zdziwiłam, że po takiej walce między Rae a Hughie później małżonkowie odpoczywają na kompletnie niezniszczonym jachcie. No ostatnia scena jak H jest przy Rea kompletnie nierealna....

androny z ambony.

twoja stara betoniara