PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=731226}
7,7 72 852
oceny
7,7 10 1 72852
5,5 28
ocen krytyków
Lion. Droga do domu
powrót do forum filmu Lion. Droga do domu

Wyciskacz łez

ocenił(a) film na 8

Nie jest to arcydzieło, ale tak chwyta za serce, że wzruszy nawet twardzieli. Gra aktorów koncertowa, szczególnie małego Saroo.
Chociaż dokładnie wiemy, jaki będzie koniec filmu, to bez spoglądania na zegarek śledzimy losy bohatera i poddajemy się szczerym, pięknym emocjom, które emanują z ekranu.

ocenił(a) film na 7
alicjadsd

Za długi! Nie mogłam wysiedzieć w fotelu. Zaczynam tracić cierpliwość do filmów które trwają dłużej niż półtorej godziny.
SPOILERS AHEAD

Straszne dłużyzny. Na plus pierwsza połowa filmu, w której pokazano Indie bez upiększania, ale moim zdaniem bardzo poprawnie w granicach normy bez drastycznych scen, może żeby zbytnio nie wkurzyć Hindusów. W drugiej części hamletyzowanie głównego bohatera doprowadzało mnie do rozpaczy, że on tak chyba cały film będzie się zastanawiał jechac czy nie jechać - zdecydowanie na minus. Kidman bez makijażu na plus. Z Wenhama można było więcej wycisnąć, tylko poprawny. Mara też tylko poprawna. Patel wygląda jak Jezus Chrystus. Brat nieudany, ze skłonnością do śpania oczywiscie musiał być dla kontrastu brzydki. Widoki na plus, zwłaszcza ujęcia z drona i muzyka tez niezła. Musze znaleźć soundtrack bo dwie fajne piosenki tam były. Jedyne co film wnosi to IMHO alternatywne spojrzenie na kwestie adopcji dzieci, zwłaszcza w przypadku adopcji sierot z Azji przez bogatych białych. Nie jest różowo.
Najlepsze na końcu, kiedy się okazało, że prawdziwi bohaterowie tej historii nie są tak przystojni jak aktorzy, ale jest prawda życia i prawda ekranu, co zrobisz, nic nie zrobisz....
Ogólnie poprawny, spodziewałam się większego sentymentalizmu.

ocenił(a) film na 8
Renata_Zybura

Z tym hamletyzowaniem to miałam akurat te same wrażenia... No, ale ja nigdy nie bylam w takiej sytuacji. W kwestii wyglądu aktorów też sie zgadzam - to kwintesencja "magii kina", wszystko upiększone i przejakrawione. Tylko Tasmania jest dużo piękniejsza na żywo.

ocenił(a) film na 10
alicjadsd

Widzę, że nie masz swojego zdania tylko uleglaś ślepym spostrzeżeniom Renaty. A szkoda.

ocenił(a) film na 10
Renata_Zybura

Jak się nieuważnie ogląda film to się widzi na ekranie co się chce. Jakie hamletyzowanie...jakie jechać czy nie jechać? Jaka Ty musisz być krótkowzroczna. Przecież chłopak kilka lat przeznaczył na poszukuwanie siebie czyli swojego domu, swojej utraconej rodziny i przeszłości. Nie byłaś w takiej sytuacji a tak łatwo teoretyzujesz ...bo gadać byle jak, to każdy potrafi. Szukać małej miejscowości w Indiach z przekręcona nazwą i strzępami zapamiętanych obrazów z dzieciństwa ? Predzęj byś wlazła na Everest. W maleńkiej PL takie poszukiwania zajęłyby Ci sporo z życia. A już porównywanie urody aktorów z pierwowzorami, no proszę Cię czy Ty jesteś niepoważna? Sobowtórów mieli znaleźć? Właśnie, że się postarano i to bardzo. Nicole wyglądała tak zwyczajnie, tak nieatrakcyjnie w stosunku do jej idealnego i pięknego 'codziennego' wizerunku. A Saroo jest bardzo przystojnym Hindusem wiec aktora dobrano również przystojnego. Brat Saroo i w realu i w filmie idealnie. Do roli ojca nie zatrudnili Brada Pitta itp. więc o co Ci chodzi ??? Jak Ty patrzysz, jak Ty oceniasz ??? Może masz klapki na oczach i nie tylko sądząc po Twojej ocenie. Nie lubię ludzi, którzy się wymądrzaja o Hamlecie - zresztą przereklamowany a nie rozumieją podstawych prawd. Empatia to piękna cecha ludzka, polecam.

ocenił(a) film na 8
1vinga

Ty tak serio?
To jest tylko forum filmowe, nie polityczne, wyluzuj! ! Każdy może mieć swoje zdanie, a nawet je zmieniać, wiesz? Temu m.in. służą dyskusje na forach interemtowych.
Co do empatii to raczej nie jest akurat Twoja domeną. Twoje uwagi są personalne i mało kulturalne. Jeszcze raz - to dyskusja o filmie, a nie o tym, czy ktoś z forumowiczów jest ślepy, niepoważny, czy mało empatyczny.

ocenił(a) film na 10
alicjadsd

Tak. Serio. Bo to jest właśnie forum filmowe. I o co chodzi z tymi personalnymi? A przepraszam, czy ja mam kierować wypowiedź do ogółu czy może jednak personalnie do Ciebie? Ty podjełaś temat swoich przemyśleń i wniosków a ja odpowiedź, chyba to zrozumiałe. A co do kultury ... piszesz o aktorach ... brzydki (jakoś tak niekulturalnie, nieładnie, niegrzeczne) a pouczasz jak należy się wyrażać.

ocenił(a) film na 8
1vinga

No jakoś się nie spodziewałam, że sie tu pokajasz. Ale tym postem udowadniasz, że nawet nie bardzo umiesz czytać ze zrozumieniem ( gdzie ja coś pisałam o "brzydkich aktorach"?). Z Twoich wypowiedzi jasno wynika, że jesteś z tych, którym nikt nie będzie mówił, że "białe jest białe, a czarne jest czarne" ;), więc nie będę na dyskusje z kimś takim więcej czasu tracić. Pozdrowienia

ocenił(a) film na 10
alicjadsd

To nie do Ciebie miało być w kwestii brzydkich aktorów tylko do tej bezmyślnej Zyburowej. Wybacz za pomyłkę.

ocenił(a) film na 7
1vinga

Recenzujesz film, czy krytykujesz mnie, bo nie pieję z zachwytów nad filmem? To ma być empatia?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
1vinga

Nie doczytałam do końca twojego wpisu. Mam ciekawsze rzeczy do czytania. Idź nienawidzić gdzie indziej :) Peace :)

ocenił(a) film na 7
1vinga

Bezmyślne i agresywne przerośnięte ego to ty tutaj prezentujesz

ocenił(a) film na 7
Ashganka

Myślisz ze interesują mnie prywatne opinie internetowego awatara? :)

ocenił(a) film na 7
Renata_Zybura

.............

ocenił(a) film na 8
Renata_Zybura

Ja tu akurat nie widziałam tu żadnych dłużyzn, film bardzo mnie wciągnął i zleciał szybko. Co do zastanawiania się czy jechać, to nie tak, on szukał po prostu tego miejsca, co miał, w ciemno jechać i sobie po Indiach spacerować? Zastanawiał się, jak to powiedzieć przybranej mamie i to rozumiem, nie chciał jej zranić.

ocenił(a) film na 7
Renata_Zybura

Zgadzam sie z Renata w 100% :)

ocenił(a) film na 5
Renata_Zybura

Również w pełni się zgadzam - początek był interesujący, wciągał widza, sceny tułaczki małego chłopca przez Indie sprawiały że widz szczerze mu kibicuje.

Druga połowa filmu - dramat. Nie tylko dramat obyczajowy i wyciskacz łez (choć mnie nie wzruszył - dlaczego, o tym dalej), ale i dramat pod względem realizacji. Niesamowicie się dłuży, nic się nie dzieje, wiele scen nic nie wnosi, a widz niecierpliwie zaczyna wiercić się w fotelu. Nie tego oczekuję od filmu w którym mam identyfikować się i współodczuwać wraz z jego bohaterem. Do tego sam motyw tęsknoty za "dziadostwem" kiedy żyje się w dostatku i luksusach średnio do mnie trafia. Ale to akurat jestem w stanie zrozumieć - podobnie dzieci w domach dziecka tęsknią za swoimi patologicznymi domami.

Film poprawny, ale nic więcej, co u mnie oznacza 5/10.

ocenił(a) film na 7
klaun.szyderca

Film jest schematyczny. Zamiast poruszyć naprawdę istotne i kontrowersyjne tematy, jakim moim zdaniem są adopcje biednych i sponiewieranych dzieci z ubogich krajów przez bogatych białych, ledwie tknął tematu - w kreacji tego brzydkiego brata Saroo, który miał problem, mozliwe że związany z molestowaniem w dzieciństwie. Ale to nie jest kino społeczne, w którym Brytyjczycy są przecież świetni, to po prostu kino w stylu hollywodzkim - wyciskacz łez to klasyczny gatunek. No i sam fakt, że ładni i przystojni aktorzy (Kidman, Patel, Wenham) grają pozytywne postacie, a ci mniej ładni te mniej pozytywne postacie (np. brzydki brat Saroo - nie kojarzę nazwiska). Schemat. Film jest poprawny, ale IMHO zmarnowany potencjał na coś mocniejszego i bardziej treściwego.

ocenił(a) film na 5
Renata_Zybura

Mnie ten film bardzo rozczarował. Właśnie przez potencjał całej historii, przez okropne uproszczenia, schematy i ogólne przedramatyzowanie.
Niestety, przeczytałam wcześniej książkę, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. I to dlatego, że łez nie wyciskała. Sprawy trudne, przerażające, ale też wielkie i pozytywne, opisuje bez zbędnych rozczuleń. Taki reportaż, chociaż zabarwiony emocjonalnie. Film poszedł strasznie na skróty. Zbyt widoczny jest przeskok między dzieciństwem i dorosłością, pominięto całkowicie rolę matki adopcyjnej. Nicole Kidman tylko wzdychała i płakała. Filmowa kulminacyjna rozmowa z synem sugerowała, że przez całe życie nie rozmawiali ze sobą o adopcji, tożsamości, a nawet swoich uczuciach. Co jest dość śmieszne, biorąc pod uwagę motywacje rodziców jako rodziców.
Wątek romantyczny rozbudowany do rozmiarów zupełnie niepotrzebnych.
Spodziewałam się czegoś lepszego.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
Renata_Zybura

Początek nakręcony wspaniale- bezpretensjonalne obrazy i idealne światło stworzyły doskonały klimat. Niestety to wrażenie już w połowie zniknęło a pod koniec nie było nawet wspomnieniem. Za długo i przewidywalnie, Kidman miała makijaż że jest bez makijażu... Pierwsze pół godziny warto obejrzeć.

ocenił(a) film na 8
Renata_Zybura

hamletyzownie ?? no tak przecież przeszukać całe Indie to pięć minut...
gdy znalazł tą wioskę odrazu tam pojechał bez zastanowienia

alicjadsd

ja natomiast nie rozumiem hejtu wobec tego filmu w kontekście wszelkich nagród, czy to za zdjęcia, czy za scenariusz... film jest tak wspaniały, rewelacyjny, niosący piękne przesłanie i opowiadający o najważniejszych w życiu wartościach... o tożsamości, o korzeniach, o rodzinie, o miłości, o walce o siebie i swoje życie... pięknie pokazujący adopcję, stosunek matki adopcyjnej do swoich dzieci i ich przeszłości... a ludzie oburzeni, że nagrody zdobywa... zasłużone kompletnie... jedyne do czego mam zastrzeżenia, to że nie wyróżniono tego małego chłopca w żaden sposób, bo zagrał o wiele lepiej niż np. ten chłopak z Manchester by the sea, który w większości rozdań dostaje nominacje za rolę drugoplanową

ocenił(a) film na 10
tolerancja91

Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią w 100%. Aktorstwo świetne, Nicole znowu w wielkiej formie. Piękne zdjęcia. Można się tak godzinami zachwycać...

ocenił(a) film na 8
tolerancja91

Brawo.

tolerancja91

Zgadzam sie z Twoja opinia. I zastanawiam się, dlaczego ludziom dłużyła się druga połowa filmu. Moim zdaniem, ludzie nie zrozumieli rozterek głównego bohatera. Już samo sformuowanie, że „hamletyzował” ... sarkazm wynikający z braku empatii, bądź dość płytkiej empatii. Mnie film i dorosły bohater bardzo poruszył. On nie dbał o siebie, on wczuł sie w uczucia swojej biologicznej matki i brata, rozumiał ich bezbrzezną rozpacz i to go pchało do ich odnalezienia. Nie dla siebie, dla nich. Do dziasiaj zastanawiam się, czy mi by sie chciało. Ktos wyszydził, że główny gohater wyglada jak Jezus. No cóż, do religijnych nie należę ale tak go odebrałam: niezwykły, wrażliwy, inteligentny młody człowiek. Uosobienie dobra. To jego dbanie o uczucia matki przybranej, tak długo nie chciał jej powiedzieć że szuka tej biologicznej.... piekne. Takich ludzi ze świecą szukać i dlatego tak duzo ludzi nie zrozumiało. Nie rozumieją wiec im sie dłużą sceny z rozterkami chłopaka.

ocenił(a) film na 9
alicjadsd

Już przy samym końcu łezki mi poleciały- wzruszający, prawdziwy

ocenił(a) film na 9
kaska_szyszka

Nawet mi łzy poleciały. Dobry film polecam.

alicjadsd

Piękna prawdziwa historia,film troszkę się dłuzył ale koniec zadośćuczynił po prostu rozbrajajacy,cała paczka chusteczek mi poszła,fenomenalna jak zawsze Nicole Kidman

ocenił(a) film na 10
alicjadsd

Po tygodniu od obejrzenia filmu nadal nie mogę o nim zapomnieć. Coś pięknego po prostu. btw- Dev Patel's eyes 10/10 a mały Sunny Pawar rozczulający.

ocenił(a) film na 9
alicjadsd

Ty chyba jesteś Sherlock Holmes że już na początku wiesz jak będzie finał?, ja też potrafię przeczytać w sieci jaki będzie finał to dla mnie żadna nowość

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones